Drewniany, filigranowy domek, monstrualne porcje, przytulne wnętrze i brytyjski klimat – witamy w Fish And Chips! Znaczy w sumie to oni witają…no wiecie.

O miejscu dowiedzieliśmy się przypadkiem, z 10 miesięcznym opóźnieniem (!) z Gazety Wyborczej. Na łamach tejże popołudniówki, ktoś rzucił oskarżenie, że wspomniany lokal serwuje niby najlepsze ryby w mieście. Nie było wyboru, musieliśmy sprawdzić.
fi22.jpg
Pierwsze podejście zakończyło się fiaskiem, ponieważ zapasy już dawno się wyprzedały, a cały rybny team już najprawdopodobniej regenerował siły w domu przed kolejnym ciężkim dniem.

Drugiej próbie z kolei towarzyszyła typowo angielska pogoda (deszcz, deszcz, dużo deszczu), co można było uznać jako znak z góry. Godzina 16 z haczykiem, a my już czekamy na nasz zestaw dorsz + frytki + sos…ale zacznijmy od początku.

Menu nie jest długie, ale za to cenowo bardzo przyjemne. Kwoty zaczynają się o 1 zł za dodatkowy sos, przez 3 zł za groszek i 4 zł za surówkę (robią sami!), 5 zł za frytki belgijskie lub krążki z kalmara, kończąc na daniach typowo obiadowych w cenach 8 – 15 złotych. Mały dorsz, duży dorsz, kebab z dorszem czy dorsz burger – czyli dorsz na milion sposobów i zdecydowanie jest w czym wybierać.
men.jpg

A co do wnętrza – ciasne, ale klimatyczne. Tak właśnie kojarzą nam się knajpki na północy Polski gdzie z miejscami siedzącymi jest krucho, wygód i elegancji nie znajdziesz, ale na pewno znajdziesz świeżą i dobrą rybę, no i doświadczonego kucharza, który wie co z tym pięknym filetem zrobić.
lo.jpg
Tak jak mówiliśmy, padło na zestaw z dorszem, frytkami i sosem za 15 zł oraz zamiast surówki wybraliśmy kalmary w cenie 5 zł, ponieważ podczas naszej delegacji już niestety zabrakło colesława. Po 10 minutach dostaliśmy kosz wyścielony gazetą, a w nim dwa ogromne kawałki dorsza, multum frytek i pięć krążków kalmara – ehkem, przepraszamy bardzo, czy to porcja dla dwojga?
fi.jpg
Na pierwszy ogień poszły kalmary i tu kolejne zdziwienie – nic ani się nie ciągnie, ani nie jest twarde tylko rozpływa się w ustach – czy to aby kalmary? Spytaliśmy z zaciekawieniem skąd pochodzą te małe żyjątka i jak je przygotowują osiągając tak świetną strukturę. W informacji zwrotnej Pan uświadomił nas, że kalmary dowożone są do nich w tubach, które następnie gotują w mleku, panierują i smażą. Dla nas bomba! Chociaż brakło nam trochę smaku kalmara w kalmarze, ale i tak był to jeden z lepszych w Katowicach jakie jedliśmy.
Mniej więcej gdzieś w tym momencie, parę zamówień po nas ryba się skończyła. Powodem jest ograniczony połów dorsza w morzu. Działa to tak, że wszystko co tylko trafi w sieci danego dnia śmiga prosto do Katowic i nie ma tu miejsca na opóźnienia czy głębokie mrożenie – tylko świeża ryba i to prosto pod nóż kucharza.
Przejdźmy więc teraz do naszego dorsza. Pierwszy gryz i już zuchwale przyznajemy, że Gazeta Wyborcza miała jednak rację. Bezapelacyjnie najlepszy fish w Kato! Chrupiące, aromatyczne ciasto otulało przepysznego, zwartego i mięsistego dorsza. Taka struktura ryby od razu wskazuje na to, że jest świeża, a dodatkowo morski posmak połączony z przyprawami utwierdza nas w przekonaniu, że ten dorsz jeszcze wczoraj pływał w Bałtyku.

Frytki typowo „steakhouse”, czyli chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku, a do tego parę sosów do wyboru, przy czym my wybraliśmy curry, który okazał się niestety średni. To jeden minus całego zamówienia, a drugim był brak cytryny w koszyku. Zamiast tego na stole znaleźliśmy mix octów (jabłkowego i balsamicznego), co jest niby bardziej wyspiarskie, ale mimo wszystko ćwiartka cytryny byłaby jak znalazł!

lokk
Podsumowując, wnętrze, jedzenie oraz małżeństwo, które prowadzi ten katowicko-brytyjski lokal zrobiło na nas mega pozytywne wrażenie. Za paręnaście złotiszów teleportujemy się nad błękitny Bałtyk w najlepszym wydaniu  – nie dziw, że lokal wyhaczył sobie już stałą klientelę uczęszczającą regularnie do tych rybnych czterech kątów. Z niecierpliwością czekamy, aż wrócą do nas z przymusowego urlopu z odświeżonym lokalem. Będzie dorsznie 🙂


Jedzenie:5 out of 5 stars (5,0 / 5)
Wystrój lokalu:2.5 out of 5 stars (2,5 / 5)
Obsługa:4 out of 5 stars (4,0 / 5)
Cena:4.5 out of 5 stars (4,5 / 5)
Average:4 out of 5 stars (4,0 / 5)

Facebook / Instagram

Fish and Chips
Kredytowa 3, Katowice

Tags:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *