Gdy usłyszeliśmy, że w Myślenicach można zjeść prawdziwą, włoską pizzę przyjęliśmy to z przymrużeniem oka. No bo jak komuś może się chcieć (i przede wszystkim opłacać) sprowadzać prawdziwe włoskie specjały do tak małego miasteczka? Nieraz widzieliśmy jak w dużych miastach knajpki z prawdziwą duszą italiano umierały z powodu braku zaufania, niedocenienia czy konkurencji w postaci ociekającej tłuszczem gumowatej pizzy z budy (brrr…). Niemniej jednak złapaliśmy przynętę i postanowiliśmy przetestować tutejszą pizzerię.
Camorra mieści się w wąskiej, cichej uliczce nieopodal rynku. Do pizzerii wchodzi się przez mały drewniany taras mieszczący dwa stoły, schowane w cieniu pasiastych markiz. Wnętrze może nie zachwyca, ale na pewno jest przyjazne i klimatyczne. Ściany dwóch małych sal wypełniają plakaty w stylu vintage, stoły ubrane są w kratkowane obrusy, a za barem stoi duży, piękny piec opalany drewnem – oho, jest dobrze.
W menu oprócz pizzy włoskiej w cenach 15 – 27 zł, do wyboru jest jeszcze pizza „new york style”, czyli na grubym cieście (22 – 28 zł), a do każdej z nich można domówić swoje ulubione dodatki (ser, warzywa etc.) lub sosy za złotówkę (6 do wyboru). Mało tego, w menu znajdziecie również burgery (11 – 12 zł), tortille (12 zł), świeże sałatki (14 – 19 zł) oraz calzone (19 – 23 zł). I najlepsze! Co piątek do pizzerii przyjeżdża dostawa świeżych owoców morza z największego targu świeżych ryb i owoców morza w Berlinie, a Pizza Frutti Di Mare trafia w ręce klientów wedle zasady „kto pierwszy ten lepszy”.
Zamówiliśmy dwie pizze: Diavolo (26 zł) oraz Caprese (23 zł). Po około 15 minutach na naszym stole pojawiły się dwie duże, lekko przypieczone pizze, wypełnione aromatycznymi składnikami. Można powiedzieć, iż kierujemy się dewizą „pizza lekko przypieczona to pizza dobrze zrobiona”, więc nasze oczy cieszyły się na widok lekko zwęglonych brzegów, a piękny zapach nie pozwalał na dłuższą zabawę z aparatem.
Kolejny rozdział -konsumpcja. I tu drodzy Państwo nadal jest dobrze. Ciasto cieniutkie, dupki lekko chrupiące, mozzarella wysokiej jakości oraz bardzo smaczny sos pomidorowy.
Pizza Caprese, czyli wersja vege, była lekka, delikatna. Naturalny smak zwieńczony świeżymi plastrami pomidora, rukolą i mascarpone, którego posmak pozostawał na dłużej.
Druga pizza – Diavolo – od początku przebijała delikatny zapach pizzy Caprese mocnym aromatem ostrych papryczek, czosnku i oryginalnego włoskiego Salame Schiacciata Piccante. Ostrość była fajnie stonowana, a wszystkie składniki tworzyły diabelską harmonię – idealna propozycja dla fanów pikantnych, kulinarnych doznań. Baza – tak samo jak w przypadku Caprese – kapitalna.
Drodzy Myśleniczanie, nie dość, że posiadacie doskonałe lody, to jeszcze pierwszorzędną pizzę. Nie każde małe miasteczko może chlubić się prawdziwą włoską pizzą z pieca oraz dodatkami pochodzenia iście południowego – wyjątkowy smak mozzarelli di Bufala DOP oraz Salame Schiacciata Piccante to coś czego nie da się zapomnieć i nie da się niczym zastąpić.
Winszujemy zapału, oryginalności i idei otwarcia pizzerii właśnie z duszą „italiano”. Z przykrością stwierdzamy, że autentycznych lokali jest coraz mniej i toną one w morzu fast foodów, sieciówek oraz restauracji bez smaku. Z tego względu cenimy całym sercem (i żołądkiem) knajpki takie właśnie jak Camorra i wpisujemy ją gdzieś na szczyt naszej listy miejsc, do których musimy jeszcze wrócić.
Jedzenie: | (5,0 / 5) |
Wystrój lokalu: | (4,0 / 5) |
Obsługa: | (4,5 / 5) |
Cena: | (5,0 / 5) |
Average: | (4,6 / 5) |
Facebook/ Strona internetowa / TripAdvisor
Pizzeria Camorra
Konopnickiej 2, Myślenice
3 Comments