W środku jestem włoszką, sercem mieszkam na południu dlatego Italia jest moim corocznym celem. W tym roku padło na Rzym – miasto przepiękne i obowiązkowe na mapie każdego podróżnika. Jest wiele przewodników jak zwiedzić miasto w kilka dni albo co trzeba zobaczyć. Ja przychodzę jak zawsze z trochę innym przewodnikiem – tanio, smacznie, WŁOSKO!
Pizza
We Włoszech placki wypieka się prawie na każdej ulicy. Jest dużo miejsc z pizzą na wynos (gdzie mieści się jeden stolik albo żaden), są miejscówki, które odrzucają na pierwszy rzut oka ale rekompensują jedzeniem, i są też te wyższej klasy, w zależności od pojemności waszego portfela. Jedno jest jednak pewne – na złą pizzę nie traficie, w najgorszym przypadku na przeciętną. Rozglądajcie się za piecem opalanym drewnem, lokalsami i wąskimi uliczkami z dala od turystów, a będzie dobrze!
Ja odkryłam dla Was jedno sztos miejsce, które zwala z nóg!
Pinsere, Via Flavia, 98, 00187 Rzym, Włochy
Nie ma nawet jednego krzesła, a ludzie i tak tłoczą się w lokalu o każdej godzinie – turyści, rodziny, biznesmeni w garniakach. Pizza jest nietypowa, inna, ale mimo wszystko BARDZO włoska i podobno rzymska. Placki są o małej średnicy, z dużą ilością wybornej pulpy i masą wysokiej jakości dodatków (ta szynka ❤️).
Cena za pizzę około 5 euro, zawsze kilka rodzajów do wyboru. Wszystko świeże i dzieje się na Waszych oczach. Do tego obsługa zaraża uśmiechem, pomaga w wyborze i zachęca do powrotu (my wróciłyśmy!)
Pasta
Pastasciutta, Via delle Grazie 5, 00193 Rzym, Włochy
Świeży, prawdziwy, włoski makaron? Spod ręki Włocha? W cenie 5-6 euro? Do tego porcja, którą się najesz? Tak, witamy w Pastascietta!
Piękne w tym miejscu jest to, że makaron robi się na Waszych oczach, leci na wrzątek, na patelkę, na talerz i w Wasze ręce. Prosto, szybko, TAK SMACZNIE. Tylko 6 rodzajów ale i tak ciężko wybrać. Tylko 6 krzesełek w środku i 30 osób na ulicy pałaszujących ten genialny makaron. Idealna zaprawka przed wycieczką do Watykanu! (warto nabrać sił przed tymi kolejkami…)
Lody
Ha! Tutaj to mamy wysyp. Ale po kolei.
Old bridge, Via Arenula, 47, 00186 Roma, Włochy
Tam znalazłyśmy najlepszą, rzymską pistację, wafelek kosztował zaledwie 2 euro, a w tej cenie w środku były aż 3 smaki! Zresztą czekolada i mango również były zabójcze, przepełnione smakiem, o idealnej konsystencji. Old Bridge posiada dwa lokale z czego jeden znajduje się w sąsiedztwie pięknej dzielnicy „Zatybrze” (tam polecam poświęcić dłuższą chwilę na spacery!)
////////////////////////////////////////////
Lemongrass, Via Barletta 1 | Via Ottaviano, 29, 00192 Rzym, Włochy
Lodziarnia znajduje się w bliskiej odległości od Watykanu. 2 smaki = 2 euro, 3 smaki = 2,5 euro. Do tego bita śmietana za free. Pani zachęcała i była skora do podawania nam testerów. Zapadła nam w pamięć czekolada w formie kremu – jak będziecie to bierzcie! Gęsta i mocno czekoladowa. Zresztą ricotta z figą też była pyszna…
////////////////////////////////////////////
Gelateria La Romana, Via Venti Settembre 60, 00187 Rzym
Tu trafiłyśmy z polecenia. Cena za małą porcję 2,2 €, średnią 2,7 €, prawdziwie domowa bita śmietana za free. Do tego mają tam fontannę z czekolady, z której wlewają troszkę do każdego wafelka (bosko smakuje, utrudnia trochę jedzenie ale warto!).
Cannoli
La Cannoleria Siciliana, Piazza Dei Re di Roma 10, 00183 Rzym, Włochy
Moja włoska podróżniczka jest fanką canolli (ja zresztą też). Nie było nam do końca po drodze, cenę przyjęłyśmy początkowo z przymrużeniem oka (2,5€ – 3,5€ za sztukę, a z kawką już prawie 5€). Ale jedno jest pewne – było warto! Chyba najlepsze canolli w naszym życiu. Idealnie słodkie, z duuużą ilością kremu i pistacji. Majstersztyk.
Do tego na ścianie wisi liczydło, które na bieżąco liczy lajki na ich fb. Klikasz kciuka w górę na ich fanpage’u, a kilka chwil później – BENG – i masz to na ścianie. Super sprawa ;d musicie tam iść!
Włoskie kanapki
Pene e Salame, Via di Santa Maria in Via 19, 00187 Rzym, Włochy
Blisko znanej i pięknej fontany di Trevi. Ogrome kanapki w cenie 4 – 6 euro. W środku aromatyczne, boskie wędliny i sery. Do tego świeże, chrupiące pieczywo. Żałuję, że byłam tam tylko raz. Bije włoskością na kilometry i pieści Wasze kubki smakowe przy każdym kęsie.
Tutaj kończę ten włoski przewodnik. Jeśli tylko wybieracie się do Rzymu to zapisujcie te adresy bo WARTO. Jeśli tylko odwiedzicie którąś miejscówkę dajcie znać czy smakowało.
Bon appétit !